poniedziałek, 21 stycznia 2008
Startujemy »
domena
» Pociesza mnie nasza-klasa
Pociesza mnie nasza-klasa
Po serii uszczypliwych uwag przyjaciół, co do mojej symbiozy z Netem typu: „Pobudują strony internetowe i będą w nich mieszkać”, lub „Jak nazwiesz syna? ’Lo(n)gin’”, otrzymałem następującą pocieszającą informację z forum, na które zapisałem się po dwóch piwach i późno w nocy a post przeczytałem, gdy podjąłem decyzję aby skasować konto: „Cześć Piotrek !!!! Tysię nie ukrywaj tylko dołącz do naszej klasy”. Sądzilem, że jest mnie za dużo w sieci. Po takiej zachęcie uzupełniłem profil i zaraz pobiegnę do psychoterapeuty z tym dowodem na brak internetocholizmu. Czy jednak wielu jest takich internautów jak ja, którzy nie grają, nie czatują, nie forują? Może nie jestem internautą?
Dziękuję, że czytasz moje wpisy do końca. Zapisz się do newslettera, abyśmy byli na bieżąco.
0 komentarzy:
Prześlij komentarz